Biuletyn 2(3)/1997 Strona główna

Niezapomniany bułgarski Borys

Borys Christow był najwspanialszym z trzech wielkich bułgarskich basów (dwaj pozostali to Mikołaj Giaurow i Mikołaj Guzelew) i jednym z najznakomitszych wśród wszystkich basów. Obdarzony pięknym głosem, muzykalny, o dużych zdolnościach aktorskich i wybitnie przystojny występował na największych scenach operowych świata.

Borys Christow urodził się 18 maja 1918 w Płodwiw w rodzinie nauczyciela. Podstawową edukację muzyczną rozpoczął w Sofii pod kierunkiem muzykalnego ojca. Później na Uniwersytecie Sofijskim studiował i ukończył prawo i równocześnie śpiewał jako solista w chórze "Gusła". Traktował te występy jedynie po amatorsku, nie myśląc początkowo o zawodzie śpiewaka, stopniowo jednak zaczął się wahać między wyborem kariery prawniczej i wokalnej. Decyzja zapadła, gdy usłyszał Szalapina na występach gościnnych w Sofii. Na jednym z koncertów Christowem zainteresował się zamożny mecenas, dzięki czemu śpiewak uzyskał stypendium króla Borysa i w 1941 r. wyjechał do Włoch, gdzie rozpoczął studia pod kierunkiem słynnego barytona Riccarda Stracciariego. Od tego czasu Włochy stały się drugą ojczyzną Christowa. Nauka muzyki w dzieciństwie, rutyna zdobyta w chórze, niepospolite zdolności i owocna współpraca ze Straccarim sprawiły, że śpiewak czynił szybkie postępy. Niestety wojna przerwała studia. W roku 1943 artysta pojechał do Salzburga celem lepszego zapoznania się z niemieckim repertuarem operowym i został internowany w obozie pracy, gdzie przebywał do 1945 roku. Po zwolnieniu z obozu kontynuował studia u Stracciarego.

Jako śpiewak zawodowy debiutował Christow w roku 1945 w Rzymie na koncercie estradowym śpiewając pożegnanie Wotana w Walkirii Wagnera i odnosząc wielki sukces. Potem nastąpiły liczne audycje radiowe, nagrania płytowe dla HMV oraz udział we włoskiej wersji filmu na tle bachowskiej Pasji według św. Mateusza. W operze debiutował jako Colline w Cyganerii, ale różne źródła podają różne miejsca tego występu – Teatro Reggio lub rzymski Teatro Adriano. Później artysta śpiewał w mniejszych teatrach operowych Włoch i nadeszła pora występów na wielkich scenach, w roku 1947 Christow śpiewał partię Pimena w Borysie Godunowie w Operze Rzymskiej oraz mediolańskiej Scali. Po sukcesach w Rzymie i Mediolanie angażowały artystę inne sceny operowe Włoch.

W roku 1949 miało miejsce ważne wydarzenie w karierze Borysa Christowa – występ w roli cara Borysa w operze Musorgskiego na scenie Covent Garden. Pojawił się najwspanialszy odtwórca postaci Borysa. Niektórzy przyrównują go do Szalapina, inni uznają, że był lepszy, trudno tu o obiektywne oceny. Faktem jest, że w roli cara Borysa Christow odnosił największe sukcesy na scenach operowych świata. Artysta uczestniczył w nagraniu dzieła Musorgskiego dla HMV, do najświetniejszych jego kreacji płytowych należy kompletne nagranie opery, w którym Christow śpiewał trzy basowe partie – Borysa, Pimena i Warłaama.

W roku 1950 podczas dorocznego festiwalu Maggio Musicale we Florencji odniósł Christow następny wielki triumf jako król Filip w Don Carlosie Verdiego. W tej roli występował na wielu scenach, również wziął udział w dwukrotnym nagraniu opery dla HMV. Właśnie do roli Filipa został zaproszony do Met w sezonie 1950-51, jednak na przeszkodzie stanęły trudności w uzyskaniu wizy, co dziś trudno sobie wyobrazić. Debiut amerykański odbył się dopiero w 1956 roku na scenie w San Francisco, gdzie bułgarski artysta wystąpił w roli cara Borysa.

Repertuar operowy Borysa Christowa był bardzo bogaty, co umożliwiły walory jego głosu pozwalające na odtwarzanie ról przeznaczonych zarówno dla basso profondo jak i basso cantante. Artysta uczestniczył w nagraniach oper rosyjskich – Kończak i Halicki w Kniaziu Igorze (pod batutą Jerzego Semkowa), partia tytułowa w Iwanie Susaninie, Dosifiej w Chowańszczyźnie, Wiking w Sadko, Gremin w Eugeniuszu Onieginie. Odtwarzał na scenie i nagrywał wiele ról w operach włoskich – Rossiniego, Pucciniego, Belliniego i przede wszystkim Verdiego. Wielki entuzjazm słuchaczy budziły występy Christowa ze wspaniałym barytonem Tito Gobbim, którego był szwagrem. W roku 1958 obydwaj artyści brali udział w galowym przedstawieniu Don Carlosa na scenie Covent Garden, była to setna rocznica otwarcia siedziby opery.

W notach biograficznych podkreślano, że w głosie Christowa "słychać zarówno słowiańskość jak i włoską szkołę", a wspaniałej sztuce wokalnej śpiewaka towarzyszyło znakomite aktorstwo. Na scenie był wielkim indywidualistą. Szczególne było wykonanie przez śpiewaka obydwu partii Mefistofelesa, w Fauście był ironiczny i elegancki, w operze Boito – despotyczny i grubiański.

Artysta nie zapomniał również o muzyce, którą uprawiał we wczesnej młodości, nagrywając bułgarskie i rosyjskie pieśni cerkiewne, a także rosyjskie pieśni ludowe.

Borys Christow zmarł w Rzymie w czerwcu 1993 roku w wieku 79 lat. Dzięki nagraniom na płytach analogowych Bałkantonu i kompaktowych EMI Classics dziś możemy zachwycać się wspaniałą sztuką wokalną wielkiego bułgarskiego Borysa.

Barbara Pardo