Biuletyn 2(15)/2000 (Dodatek baletowy)Strona główna

Ewa Głowacka

Tej gwiazdy nie trzeba nikomu przedstawiać: niezapomniana Odetta-Odylia, krucha Giselle, Sylfida, majestatyczna Wróżka Bzu i Królowa Śniegu, ognista Carmen, – to tylko niektóre ze wspaniałych kreacji Ewy Głowackiej. Jej nienaganna technika, czar, elegancja i uroda już wystarczyłyby, aby rzucić publiczność na kolana. Ale Ewa Głowacka ma jeszcze to nieuchwytne coś, coś, co pozwala jej nadać każdej tańczonej postaci prawdziwą osobowość. Pierwsza dama polskiej sceny baletowej zakończyła już swoją pełną blasku karierę, ale na szczęście wielbiciele jej talentu miewają jeszcze okazję widywać ją w roli Królowej w Śpiącej królewnie i w pełnej dramatyzmu partii Pani Capulet w Romeo i Julii.

Ewa Głowacka debiutowała na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie w roli tytułowej Julii i Romea Bernadetty Matuszczak w inscenizacji Adama Hanuszkiewicza. Po otrzymaniu dyplomu Państwowej Szkoły Baletowej w Warszawie w 1972 roku otrzymała angaż w Teatrze Wielkim. W roku 1974 została solistką i po raz pierwszy zatańczyła patię Odetty-Odylii w Jeziorze łabędzim. Od 1977 roku była pierwszą solistką Teatru Wielkiego. W 1978 roku odbyła studia w American Ballet Theatre i School of American Ballet. Oprócz wymienionych na początku ról do najświetniejszych kreacji Ewy Głowackiej należą: Dulcynea, Cyganka i Carmencita w Don Kichocie, Anna w Stanisławie i Annie Oświęcimach, Umierający łabędź, Sylfida w Balu kadetów, Pani T. w Grach, Delfina Potocka w Muzach Chopina. Podczas swojej kariery tancerka została odznaczona m in. Złotym Krzyżem Zasługi, Nagrodą Ministra Kultury i Sztuki I stopnia i Medalem Niżyńskiego. Prywatnie żona dyrygenta Bogdana Olędzkiego.

Katarzyna K. Gardzina