Z pewnością wielu Klubowiczów uzupełniło swe płytoteki, korzystając z okazji, jaką jest seria EMI CLASSICS, zawierająca bardzo ciekawe nagrania oper, recitali i koncertów. Chciałabym gorąco polecić dwie (niedrogie) płyty z tej serii. Powinny się one znaleźć w zbiorach każdego, kto lubi piękny śpiew, nawet jeśli nie jest miłośnikiem pieśni, takim jak ja.

Oto moja propozycja: Richard Strauss – Cztery ostatnie pieśni. 12 pieśni z orkiestrą. Śpiewa Elizabeth Schwartzkopf. Orkiestrą Symfoniczną Radia Berlińskiego i Londyńską Orkiestrą Symfoniczną dyryguje George Szell. Nagrania z lat 1966 i 1969.

I następna płyta: Gustav Mahler – Des Knaben Wunderhorn. Śpiewają Elizabeth Schwartzkopf i Dietrich Fischer-Dieskau. Towarzyszy Londyńska Orkiestra Symfoniczna pod kierunkiem George’a Szella. Nagranie z roku 1968.

Nie wystarcza superlatywów na to, aby opisać interpretację pieśni Straussa przez wielką niemiecką śpiewaczkę. Głos Schwartzkopf brzmi przepięknie, a wykonanie jest olśniewające. Na płycie znalazły się m.in. tak znane pieśni jak Zueignung op. 10, Morgen op. 27 i Winterweihe op. 48 i dramatyczna Ruhe, meine Seele op. 27.

Na drugiej płycie pieśni Mahlera śpiewają na zmianę Schwartzkopf i Fischer-Dieskau oraz wspólnie i wtedy utwory stają się ciekawym dialogiem. Obydwoje śpiewacy osiągnęli szczyty w dziedzinie interpretacji liryki wokalnej.

Do każdej płyty dołączono starannie wydaną książeczkę zawierającą komentarz i teksty utworów, jest to zresztą typowe dla całej serii EMI CLASSICS.