Trubadur 4(29)/2003 Strona główna

Feniks wstaje z popiołów. Po ośmiu latach od tragicznego pożaru Teatro La Fenice (czyli dosłownie “Feniks”) nareszcie został odbudowany. W 1996 r. wenecki teatr operowy spłonął doszczętnie w pożarze wywołanym przez dwóch elektryków, którzy chcieli w ten sposób uniknąć poważnej kary finansowej za niedotrzymanie terminu zainstalowania... systemu gaśniczego w budynku! Po ośmiu latach zamętu, nieprawidłowych przetargów, niewłaściwych wykonawców (skąd my to znamy...) i chronicznego braku funduszy, teatr znowu zachwyca turystów i samych wenecjan, którzy już nie mogą doczekać się nowych spektakli operowych na odbudowanej scenie (nastąpi to jednak dopiero jesienią 2004 r).


Niekonwencjonalna Wesoła wdówka w Met. Wydawało się, że galowe przedstawienie operetki Lehara w noc sylwestrową 2003 nie przyniesie tym razem żadnych niespodzianek. Nazwiska “niespodziewanych” gości na przyjęciu w akcie III (Barbara Cook, Veronica Villarroel, Juan Diego Flórez) były znane już kilka tygodni wcześniej i nikt niczego nie podejrzewał, kiedy Emily Pulley (tego wieczoru w roli Valencienne) poprosiła o ciszę, by Tony Stevenson – młody tenor, który “terminuje” w Met, śpiewając małe role – mógł coś ogłosić, do czego potrzebuje jednak pomocy Stephanie Ann Sheppard, również młodej adeptki sztuki wokalnej z zespołu Met. Gdy koleżanki Sheppard delikatnie, acz stanowczo wyprowadzały ją na środek sceny, Stevenson wyjaśnił publiczności, że oboje spotkali się trzy lata wcześniej przy realizacji tej właśnie inscenizacji Wesołej wdówki, a przy pierwszym jej wznowieniu – zakochali się. A skoro znowu są razem na scenie, to czemu nie wykorzystać tej okazji? Mówiąc to, młody śpiewak wyciągnął pierścionek, ukląkł przed wybranką i poprosił ją o rękę. Publiczność zareagowała entuzjastycznie, a z wielu miejsc sali dało się słyszeć okrzyki: Powiedz “tak”! Po krótkiej, lecz pełnej napięcia chwili (odrobina dramatu nigdy w operze nie szkodzi), Stephanie Sheppard propozycję z radością przyjęła, polał się szampan i szampańska zabawa potoczyła się dalej. Wypada tylko życzyć wszystkiego najlepszego!

(AK)